Stanisław Fijałkowski. Coda

wystawa: 18.03 – 13.05.2022

otwarcie: Piątek, 18 marca 2022, godzina 19:00

organizator:

partner:

miejsce: Galeria Piekary
ul. Św. Marcin 80/82
CK Zamek, Dziedziniec Różany
61-809 Poznań

wystawa czynna pon. – pt. 10 – 18
wstęp wolny


Z uwagi na sytuację epidemiologiczną zwiedzający powinni zachować między sobą i personelem Galerii Piekary minimum 1,5 m odstępu, są również zobowiązani do noszenia maseczek zakrywających nos i usta oraz dezynfekcji rąk środkiem zapewnionym przez Galerię (płyn jest dostępny przy wejściu).


Galeria Piekary i Galeria Olimpus zapraszają na wystawę indywidualną Stanisława Fijałkowskiego pod tytułem Stanisław Fijałkowski. Coda, na której prezentowane będą dzieła artysty z ostatniego okresu jego twórczości.


Coda

Coda (koda) to w terminologii muzycznej zakończenie utworu. Typowe dla większych form: sonaty lub fugi. Może być krótkim ozdobnikiem lub dłuższym fragmentem utrzymanym w narastającym tempie i dynamice. Coda wykorzystując motywy utworu ma stanowić jego zamknięcie i podsumowanie.

Ta krótka definicja pojęcia muzycznego doskonale ilustruje ostatni etap twórczości Stanisława Fijałkowskiego, który w wielu wypowiedziach podkreślał, że gdyby nie został malarzem, zostałby kompozytorem. Jeśli można by spojrzeć na Jego dzieło z perspektywy muzycznej i potraktować je jako jeden utwór, to wystawa ta jest swoistą codą – podsumowaniem.

Maria Poprzęcka pisała we wstępie do katalogu wystawy w łódzkim Atlasie Sztuki, w 2010 roku: „Stanisław Fijałkowski jest wcieleniem renesansowego ideału doctus pictor – malarza uczonego. Nie tylko maluje, także pisze raptularz. Jest erudytą w starym, dobrym sensie tego słowa. Nie kumulującym wiedzę encyklopedystą, lecz poszukiwaczem mądrości”[1]. Swój tekst o Profesorze zatytułowała Zasada wewnętrznej konieczności. Wewnętrzna konieczność tworzenia, która determinuje poczynania każdego artysty w przypadku Stanisława Fijałkowskiego była czymś więcej, była Drogą. Drogą wybraną świadomie, drogą bezkompromisową i drogą, którą szedł do końca życia.

Ostatnie obrazy, prezentowane na wystawie w Galerii Piekary, są zapisem zmagań Artysty z tematami, które podejmował przez całe życie, z motywami, które są nam doskonale znane, ale, które wciąż odkrywają przed nami nowe sensy, nieznane terytoria, zapisane jako czytelna mapa i labirynt, którego końcem jest tajemnica. Obrazy te są także świadectwem trudu przezwyciężania własnych fizycznych ograniczeń, ale także świadectwem radości tworzenia.

W swojej książce Lata nauki i warsztat Fijałkowski pisał o znaczeniach symbolicznych w swoich pracach: „w malarstwie używa się zarówno prawdziwych symboli, jak i symbolicznych konwencji reprezentujących pojęcia – alegorii. Mnie interesowało zawsze tworzenie symboli poruszających nasze emocje i życie nieświadome, ponieważ mogą one nam odkryć nowe obszary rzeczywistości”[2].

Odkrywajmy wobec tego.

Adam Jaśkiewicz, Łódź, marzec 2022

[1] Maria Poprzęcka, Zasada wewnętrznej konieczności. Spotkanie Stanisława Fijałkowskiego z Wasylem Kandyńskim, Atlas Sztuki, Łódź, str. 5.

[2] Stanisław Fijałkowski, Lata nauki i warsztat, Galeria 86, Łódź, 2002, str. 57.