Straż przednia

30.09-10.11.2008

Sasza Blonder, Leopold Lewicki, Henryk Wiciński, Henryk Stażewski, Henryk Berlewi, Marek Włodarski, Władysław Strzemiński, Stefan Wegner, Karol Hiller, Paul Klee, George Grosz, César Domela, Willi Baumeister, Natalia Gonczarowa

organizator: Galeria Piekary


Problem awangardy, złożony i niejednoznaczny choćby w kwestii definiowania samego pojęcia, powraca w ostatnich latach dość często, prowokując do pytań o znaczenie i tożsamość nurtu – również w kontekście postmodernizmu i sztuki najnowszej. Celem realizatorów wystawy jest reaktywacja tego dyskursu, który zdominował myślenie o sztuce w latach 20. i 30. XX wieku oraz, w zmienionym nieco kontekście, funkcjonował w pierwszych dziesięcioleciach po II wojnie światowej. Rezygnując z wyraźnie wytyczonych ram, z ustalania ścisłego paradygmatu awangardy, autorzy ekspozycji proponują szerokie ujęcie przedstawianej problematyki. Prezentują bowiem zarówno sztukę artystów skupionych na eksplorowaniu problemów formalnych, jak też tych wpisujących swe dzieła w kontekst polityczno-społeczny. Tym samym awangardowość rozumiana jako nowatorstwo i eksperyment przeplata się z artystycznym imperatywem społecznej użyteczności i zaangażowania.

Zdecydowaną dominantę wystawy stanowią prace z okresu międzywojnia, które skonfrontowane zostały z późniejszymi dziełami twórców debiutujących przed wojną. Swoistą konfrontacją jest też sąsiedztwo prac polskich plastyków z dorobkiem zagranicznych, przeważnie rosyjskich, malarzy. Rodzimych artystów reprezentują zarówno członkowie Pierwszej Grupy Krakowskiej (Sasza Blonder, Leopold Lewicki, Henryk Wiciński), plastycy warszawscy (Henryk Stażewski, Henryk Berlewi, Marek Włodarski), jak też skupione wokół „Formy” środowisko łódzkie (Władysław Strzemiński, Stefan Wegner, Karol Hiller). Wartą podkreślenia, bo stanowiącą rzadkość na gruncie polskiej tradycji wystawienniczej, jest też obecność dzieł takich malarzy, jak Paul Klee, George Grosz, César Domela, Willi Baumeister czy Natalia Gonczarowa.

Przypomnienie prac tych trzydziestu artystów daje nie tylko sposobność do podsumowania wieloletniej historii europejskiej awangardy – spajających ją trendów tudzież odmiennych sposobów realizacji poszczególnych zagadnień – ale stwarza też okazję do pytania o aktualność ówczesnych dyrektyw artystycznych czy postaw, o możliwość istnienia awangardy w obrębie postmodernistycznego dyskursu.